Mamy schody
Wreszcie nie musimy na piętro skrabać się po drabinie. Od kilku dni mamy schody na górę. Wyszły bardzo dobrze, są wygodne i nawet dość szerokie. Budowlańcy musieli je trochę przerobić, bo w projekcie jeden schodek na dole wystawał poza lico ścianki. Ale na szczęście dało się to poprawić. Jesteśmy zwolennikami schodow betonowych, choć wiemy , że wielu budujących decyduje się na ażurowe drewniane. Jednak nam to rozwiązanie się wydaje mało pasujące do tego co planujemy we wnętrzu. Schody będą w późniejszym czasie wykończone drewnem, a pod nimi znajdzie się szafka na zaprawy i tym podobne.
Widok z góry
i z dołu
A to ten schowany schodek.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądających.