Dzień siódmy
Data dodania: 2013-10-17
I dnia siódmego zasypano fundamenty ...
Cieszy nas to niezmiernie. Faktycznie jak prorokowała jedna z blogowiczek piachu wyszło od groma. Dziewięć wywrotek po 15 ton. Na dodatek naśmieciły na drodze i jakiś porzadnicki sąsiad doniósł do straży. Po czym nasi robotnicy polecieli zamiatać drogę. Nie ma to jak życzliwi sąsiedzi. A my jeszcze musimy podnieść teren na działce, gdzie też sporo ziemi potrzebne, to juz wtedy sami z miotłami polecimy. Swoją droga ciekawe, czy po swoich (dosłownie) ugnojonych traktorkach też sprzątają?