Dzieje się, dzieje :)
Oj jak to miło pojechać na działkę i zobaczyć zaczątki domu :) Popędziliśmy po pracy i okazało się, że wszystko zgodnie z planem. Humus zdjęty, fundamenty się robią. Ekipę zastaliśmy przy kręceniu zbrojenia. Co zreszta uwieczniłam na zdjęciach. Na dziś w planie było właśnie kopanie i zbrojenie. Jutro do dziesiątej maja być zalane ławy. Jak na razie pogoda cudowna.
Dziś już nam się dom wcale nie wydawał mały, zresztą w porównaniu do naszych 40m2 w bloku to nam wychodzą salony:) Widać już zarys salonu z kominkiem i garażu.
Panowie przy okazji wykopali mi kilka okazałych głazów, które zamierzam wykorzystać w ogrodzie. Nie wiem, czy to tylko u nas tak kamieniście, czy wszędzie. Poza tym sporo gliny, ale podobno to niezłe podłoże pod budowę. No nie wiem. Nie znam się na tym.
Poza tym dalej drążyłam temat grzejnika kanałowego. Więcej przeciw niż za, więc go nie będzie.
Pozdrowienia dla budujących :D My czekamy na jutrzejsze efekty pracy ekipy budowlanej.